Trirura
Zwykła agrafka
Dołączył: 26 Gru 2012
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:09, 26 Gru 2012 Temat postu: co robić ?? |
|
|
Witam, mam 20 lat i od roku i 3 miesięcy jestem z moim chłopakiem. Problem w tym, że od jakiegoś czasu nie potrafimy się dogadać, zupełnie bez powodu dogryzamy sobie. Nie chodzi o to, że się nie kochamy, bo wiem, że on mnie naprawdę kocha, a ja go też. Wiem, że mnie nie zdradza, ani nic z tych rzeczy. Po prostu od jakiegoś czasu kłócimy się bez powodu, nawet o najgłupszą rzecz. Czasem mam wrażenie, że po prostu jego koledzy są dla niego ważniejsi niż ja. Nie wiem już co mam robić, bo od kilku tygodni zdarza mu się być nawet do 3 razy w tygodniu tak pijanym, że ledwo się na nogach trzyma. Kiedyś go nawet postraszyłam, że jak nie ograniczy się z piciem to od niego odejdę, obiecał, że przestanie tyle pić. Obietnicy dotrzymał aż tydzień. Kolegom nigdy nie potrafi odmówić - mi zawsze. To mnie strasznie boli, ale on jakoś tego nie potrafi zrozumieć. Jego najczęstszą wymówką jest, to, że dla mnie te kilka piw to NIC, dla niego to MAŁO. Dziś się dowiedziałam, że wziął sobie tzw. "kryształ". Wcześniej zdarzyło to się 2 razy. Nie jest od tego uzależniony, ale jak mu powiedziałam, że może się przez to cholernie stoczyć, to mnie po prostu wyśmiał i stwierdził, że to nic takiego. Dla niego może nic takiego, ale ja się po prostu martwię. I on chce mieć dzieci, jak mu powiem, że nie chcę, żeby moje dzieci miały ojca, który od czasu do czasu "walnie sobie kryształ" , to mnie wyśmieje. Ja już mam po prostu dosyć, nie wiem już co robić. Kocham go, dlatego z jednej strony nie chcę go zostawiać, bo wiem, że on zrobi dla mnie wszystko, ale z drugiej strony, to wątpię, żeby jakakolwiek dziewczyna chciałaby być z facetem, który "walnie sobie kryształ" od czasu do czasu, a może nawet częściej, bez jej jakiejkolwiek wiedzy.
Dlatego własnie zarejestrowałam się tu, bo pomyślałam, że może tu znajdę odpowiedzi na dręczące mnie pytania: dlaczego on to robi, co ja takiego nie tak robię, czy warto jest być z takim facetem, no i co najważniejsze, skończyć ten związek czy ratować?
Boje się najbardziej o to, że jeśli mi obieca tak szczerze, że już nigdy więcej tego nie weźmie, że po jakimś czasie się w końcu złamie .
Proszę o najszybsze odpowiedzi
Pozdrawiam M.
Post został pochwalony 0 razy
|
|