TOP NASTOLATKI

alusia134

Dzisiaj wieczorem powiedziałam mojemu chłopakowi z którym jestem już kilka miesięcy, że go kocham. Kiedy to powiedziałam objął mnie i pocałował. Powiedziałam to na sam koniec kiedy już się żegnaliśmy... on odpowiedział dziękuję i tyle... weszłam do domu, on poszedł do siebie...

Nie wiem czego się spodziewałam, nie wiem co robić skoro powiedział "dziekuję". O co chodzi? Nie wiem co mam o tym myśleć...

alusia134

Próbowałam z nim o tym porozmawiać, ale szybko zmienił temat...

Nasstka

na pewno po prostu nie czuł tego co Ty, JESZCZE. Po prostu nie był gotowy na takie wyznanie, nie wiem, czy kiedykolwiek się doczekasz, bo też możliwe, że Ci tego np. nigdy nawet nie powie... kiedy się ma naście lat nic nie jest łatwe ani oczywiste, ani tym bardziej jeszce w sderze uczuć... Moim zdaniem, musisz dać czasowi czas i tyle. Zobaczyć, co się stanie z waszym związkiem, jak się rozwinie i w jakim kierunku będzie podążać... Chyba się pospieszyłaś z tym wyznaniem, bo ja to jestem zdania, że to facet powinien pierwszy... No, ale może i jestem staromodna, kto wie... a jeśli tak to i trudno. ot co. 3maj sie i glowa do gory!